Niektórzy patrzą na nią z niejaką odrazą, inni przeciwnie, z wielkim smakiem. Kaszanka, na Górnym Śląsku znana pod swojsko brzmiącą nazwą „krupniok”, ma długą i ciekawą historię i wciąż wielu zwolenników jej niepowtarzalnego smaku.
Zaznaczyć warto, że mięso było kiedyś towarem dużo trudniej dostępnym, cenniejszym niż dziś. Toteż nic się nie marnowało. Odbiciem tej rzeczywistości jest właśnie krupniok, który w naturalnej osłonce jelita kryje podroby oraz krew, wymieszane z kaszą. Końcowy produkt przyjmuje postać zbliżoną w formie do kiełbasy. O ile podroby są jeszcze szeroko akceptowane, o tyle dodatek krwi oraz fakt, że większość krupnioka to jednak zwykła kasza, sprawia, że krupniok bywa potrawą nie tyle pogardzaną, co budzącą pewne kontrowersje. O ile dziś może uchodzić za danie raczej ubogie, niegdyś była prawdziwym rarytasem, związanym ze świniobiciem, które z racji swej rzadkości urastało do rangi swego rodzaju święta, a krupnioki z czasem stały się nieodłącznym elementem jego celebracji.
Nie bez przyczyny krupnioki zyskały szczególną popularność na Górnym Śląsku (stąd też stosowana w tekście nazwa właściwa raczej dla Śląska – krupniok, różna od szerzej znanej kaszanki). Górnicy wyrwani z wiejskiego życia mieli jednak zapewnioną jego namiastkę w postaci chlewików, gdzie często hodowali świnie. W hodowli tej pomagała cała rodzina, ale też sąsiedzi (np. dostarczając obierki, które świnie zjadały). Świniobicie było więc wielkim wydarzeniem, a każdy z członków małej społeczności skupionej wokół danej świni mógł oczekiwać jakiejś gratyfikacji. I w tej roli doskonale sprawdzały się właśnie krupnioki, które ponadto były pożywne i kaloryczne, co nie było bez znaczenia, wziąwszy pod uwagę ciężką, fizyczną pracę górników. Tak też krupnioki stały się częścią śląskiej tradycji, choć ich historia jest znacznie dłuższa. Wspominany jest na ziemiach polskich już w XVII w., a dotarł do nas prawdopodobnie z Niemiec. Oprócz Polski i Niemiec, kaszanka jest też elementem kuchni węgierskiej i słowackiej, znają ją też inne narody europejskie.
Czasy kaszanki/krupnioka na pozór minęły. Nie ma krupniok już dziś takiego znaczenia, tak materialnego, jak symbolicznego, jak niegdyś na Górnym Śląsku. Niemniej krupniok broni się wciąż niepowtarzalnym smakiem i siłą tradycji, co znalazło odzwierciedlenie również w obecnej polityce Unii Europejskiej, w której śląskie krupnioki zajęły należne im miejsce wśród produktów regionalnych. Krupniok nie każdemu musi smakować, jednak jego smak jest trudny do porobienia i z pewnością pozostanie potrawą, z którą wiele osób (zwłaszcza na Górnym Śląsku) wiąże bardzo ciepłe wspomnienia.